trudne dziecko

7 rzeczy do zrobienia, aby chronić nasze dzieci przed pedofilem (uwaga – tylko dla dorosłych)

Ostrzeżenie: ten artykuł zawiera mocny przekaz wskazany tylko dla dorosłych.

Jako rodzice nieustannie staramy się myśleć o sposobach ochrony naszych dzieci przed krzywdą. Jedną z form krzywdy, o której często nie myślimy, jest wykorzystywanie seksualne przez pedofila. Na szczęście są rzeczy, które możemy zrobić, aby chronić nasze dzieci przed tymi chorymi osobnikami. Oto siedem wskazówek, jak chronić swoje dzieci przed pedofilami, które zebrałam czytając blogi parentingowe i artykuły w sieci na temat bezpieczeństwa naszych dzieci.

Definicja pedofila – to osoba dorosła, którą pociągają seksualnie dzieci, zdegenerowana, zboczona, zaburzona, wykazująca zachowania odbiegające od tego, co jest dopuszczalne, zwłaszcza w zakresie zachowań seksualnych.

Zdegenerowani zboczeńcy seksualni – pedofile – nieustannie polują i żerują na naszych dzieciach. Przyszedł czas na odwagę mówienia wprost o tym, co dzieje się z dziećmi, które są ofiarami napaści na tle seksualnym.

Słowa takie jak pedofil, molestowanie, maltretowanie, sodomia i gwałt wydają się być używane w mediach bez wystarczającego wpływu w dzisiejszych czasach. Czas z tym skończyć!

Musimy wiedzieć, co dosłownie dzieje się z dziećmi i ich małymi ciałami, kiedy są atakowane. Ten artykuł jest trudny i szczery, ponieważ to bardzo poważny temat, a dzieci zasługują na to, abyśmy usiedli i zwrócili na to uwagę. Czas przestać chronić dorosłych o zbytnio delikatnych oczach i uszach i zacząć naprawdę chronić nasze ukochane dzieci. Od tego zależy ich życie.

1.Edukuj swoje dzieci.

Nauczanie naszych dzieci podstaw właściwego dotykania w odniesieniu do ich ciała jest na pierwszym miejscu. Chłopcy i dziewczęta w każdym wieku mają prawo do odkrywania własnego ciała. Ich ciało jest ich własną przestrzenią i mogą w każdej chwili powiedzieć NIE na dotykanie przez kogoś innego, niezależnie od tego, kim jest ta osoba i jaki jest ich stosunek do dziecka. Właśnie o tym muszą myśleć. Smutne fakty są jednak takie, że wiele dzieci o tym nie wie i nie ma możliwości wyegzekwowania swojego zdania.

Dziecko, które było lub jest potajemnie napastowane seksualnie przez pedofila, może nie w pełni rozumieć, co się z nim dzieje, ale będzie absolutnie wiedziało, że to nie w porządku i będzie się bać. Nie ma ani jednego dziecka, które miałoby kontakt seksualny z dorosłym, które nie byłoby świadome tego, że to nie w porządku. To bez wątpienia sprawi, że dziecko poczuje się zawstydzone i brudne i prawdopodobnie usłyszy takie rzeczy jak „nikt ci nie uwierzy” lub „nikt cię nie polubi” lub „jeśli komuś powiesz, twoja mama umrze i pójdzie do piekła” — cokolwiek, aby dziecko nic nie powiedziało nikomu.

2. Czujność i pytania.

Znasz swoje dziecko i jego temperament. Nawet szalone maluchy z wahaniami nastroju są dość łatwe do przewidzenia. Duże zmiany, coś dziwnego w zachowaniu Twojego dziecka powinno dać Ci sygnał, że coś jest bardzo nie tak.

Widoczna regresja w tematach takich jak aktywność sportowa, niezdolność do skoncentrowania się na czymś, samookaleczanie (gryzienie lub drapanie), nadmierna potrzeba przylgnięcia do siebie lub ogólne wycofanie się z zajęć społecznych, to niektóre oznaki zaburzeń emocjonalnych u dzieci. Nie oznacza to absolutnie, że ktoś krzywdzi Twoje dziecko, ale może powinieneś o to zapytać, tak na wszelki wypadek.

Możesz zadawać pytania swoim przyjaciołom i rodzinie, ostrzegając ich o swoich podejrzeniach i obawach, którzy być może się obrażą czy oburzą. Nie martw się o to. Jako rodzice musimy chronić nasze dzieci.

Zawsze możesz później przeprosić i wyjaśnić, że traktujesz bezpieczeństwo swojego dziecka bardzo poważnie i że postępujesz właściwie dla niego. Powiedz im, że oczekiwałbyś tego samego od nich, gdyby mieli własne obawy lub podejrzenia. Jeśli nie są niewinni, a w rzeczywistości, jeśli odkryjesz, że są zdeprawowanymi karykaturami człowieka, to zrozumiesz, że obrażanie się dorosłych nie ma znaczenia wobec tego, co mogło stać się Twojemu dziecku.

Nigdy nie przeprosisz wystarczająco swojego dziecka, jeśli tego nie zrobisz. To część twojej rodzicielskiej pracy.

3. Uczciwość i otwarta dyskusja.

Zaczęłam mówić mojej córeczce na naszych pogaduszkach przed snem, że zawsze może mi powiedzieć wszystko, co chce, historię lub tajemnicę, którą ktoś jej powiedział, że też to zachowam dla siebie. Mówię jej również, że jeśli kiedykolwiek będzie się czuć przez kogoś przestraszona, smutna lub zraniona, bez względu na to, kto to jest, może mi o tym powiedzieć, a ja nigdy nie będę na nią zła. Nie robię z tego nic wielkiego, ale za każdym razem mówię to samo, a potem pytam ją: „Czy jest coś, co chcesz mi powiedzieć?”.

Pewnego wieczoru delikatnie skinęła głową. Oczywiście natychmiast się zmartwiłam, ale wkrótce wiedziałam, że to nic poważnego. Okazało się, że była smutna, bo jej nowy plecak zalała słodkim napojem i kilka książek na tym ucierpiało. Dzięki bogu, to nic takiego! Plecak wyprałyśmy, a książki wysuszyłyśmy. Jednak wciąż pamiętam o tym pytaniu i budowaniu zaufania z moim dzieckiem.

Ważne do zapamiętania – od samego początku buduj relacje z dziećmi w oparciu o szczerość.

4. Zamień uściski na przybijanie piątki.

Nie zmuszam swojej córki do przytulania czy całowania dorosłych szczególnie, że ona tego nie lubi i ma niezwykłą wrażliwość sensoryczną. Jeśli dorosły poprosi moje dziecko o przytulenie, decyzja należy do mojego dziecka. W zależności od tego, kto to jest, zwykle podpowiadam: „możesz przybić piątkę”. Wszyscy są zadowoleni z przybicia piątki. Jeśli to babcia szuka przytulenia i moja córka nie ma na to ochoty, to babcia czeka cierpliwie i szanuje wybór wnuczki. A potem jest zachwycona, gdy sama do niej podchodzi znienacka i chce się do babci przytulić.

Niektórzy dziadkowie, którzy mają dobre intencje, czują się trochę nieswojo, gdy dzieci nie mają ochoty od razu dzielić się uczuciami. Znasz te słowa: „no dalej, przytul nas, bo babcia się zmartwi i zrobisz jej przykrość”. What???!

Nigdy nie pozwól nikomu sprawić, by Twoje dziecko poczuło się winne za to, że nie miało ochoty na kontakt fizyczny. Pedofile często używają zdania: „nie chcesz mnie zasmucić, prawda?”

Kiedyś czytałam o kobiecie, która powiedziała swojej pięcioletniej córce, że nie musi uśmiechać się do dorosłego, jeśli nie chce. Myślę, że to fantastyczne — kogo obchodzi, że dorosły się obrazi, ponieważ dziecko się do niego nie uśmiecha? Jeśli to naprawdę ma znaczenie dla tego dorosłego, może powinniśmy przyjrzeć się bliżej, dlaczego?

5. Chroń swoje dzieci w miejscach publicznych.

Jeśli możesz nosić dziecko w nosidełku, zrób to. To dla nich najbezpieczniejsze miejsce. Jeśli są większe, zapięte do wózka, z wózkiem przywiązanym do ciebie, to świetnie. Małe plecaki dla dzieci ze sprężystym sznurkiem doczepionym do ciebie utrzymają je w zasięgu. Kogo to obchodzi, jeśli ktoś ocenia, że Twoje dziecko idzie sznurku?

Nie pozwól, aby maluchy ciągnęły się z tyłu za Tobą na zakupach, bez względu na to, jak kuszące jest pójście naprzód. Dzieci zostają uprowadzone tuż za plecami rodziców. Noś swój „mundurek”. To, co zwykle nosisz będąc z maluszkiem, jest tym, co powinieneś nosić, gdy jesteś w zatłoczonym lub otwartym terenie. Chwycą najbliższą nogę w spodniach w tym samym kolorze, które widzą na tobie. Nie zmieniaj swojego zapachu. Dzieci wiedzą, jak zwykle pachniesz, bo jeśli ktoś nosi mocną wodę kolońską lub perfumy inne niż Twoje, to wyczuje to i podniesie alarm.

6. Nieznajome niebezpieczeństwo.

Nie rozmawiaj z nieznajomymi i nie idź nigdzie z nieznajomymi – przypominaj o tym swojemu dziecku każdego dnia.

Pytaj – czy ktoś prosił ich, aby poszli zobaczyć malutkiego szczeniaka czy ślicznego kociaka. Być może coś takiego miało miejsce, ale dziecko zwyczajnie zapomniało Ci o tym powiedzieć. Kiedy dzieci coraz częściej są online, nadszedł również czas na to, aby naprawdę przyjrzeć się temu, z kim mają kontakt przez cały czas. Skonfiguruj oprogramowanie zabezpieczające dla rodziców już dziś i spraw, aby Twoje dziecko było bezpieczne w sieci.

7. Sprawdzaj toalety.

Publiczne łazienki, to jedno z najstraszniejszych miejsc dla rodzica, jeśli chodzi o czyhającego pedofila. Często schylam się i sprawdzam, czy pod drzwiami nie widać stóp, czy wszystkie drzwi są zamknięte.

Być może pamiętasz ten dzień, kiedy świat obiegła informacja, że Brett Peter Cowan został w końcu aresztowany za morderstwo Daniela, i tę ulgę, którą wszyscy odczuli. Tym, co sprawiło, że wszyscy złapaliśmy nasze dzieci i obiecaliśmy sobie, że nigdy nie spuścimy ich z oczu, był raport o poprzednich aresztowaniach Cowana, za które został zwolniony z więzienia, wyszedł z powrotem na ulice razem z naszymi dziećmi. Przerażający raport dotyczył małego chłopca, który poszedł do publicznej toalety, został napadnięty przez Cowana, który go zgwałcił i zostawił na pewną śmierć.

Nigdy nie pozwól swoim dzieciom odejść samotnie do toalety czy w inne miejsce, które jest poza Twoim wzrokiem. Nigdy.

Justyna Krawczyk

POBIERZ DARMOWY FRAGMENT

Ta strona korzysta z plików cookie, aby zapewnić najlepszą jakość korzystania z naszej witryny.