Każda z nas wyobrażała sobie jakie jej dziecko będzie. Jaki będzie miało kolor oczu, kolor włosów, charakter, talenty i plany na życie. Nieopatrznie te wyobrażenia zmieniają się w oczekiwania, a potem w rozczarowanie, bo nie jest tak jak miało być.
Ja również miałam swój plan i wyobrażenie, które legło w gruzach zmieniając się w koszmar i wielkie rozczarowanie, bo nie było tak, jak miało być. Długo próbowałam to zmieniać, gdy wreszcie zrozumiałam, że to nie z moim dzieckiem jest coś nie tak, a ze mną, z moimi oczekiwaniami i próbą zmiany dziecka w kogoś kim nie jest i nie chce być.
Jedynym sposobem na znalezienie równowagi i szczęścia jest chęć poznania i odkrycia swojego dziecka, zaufania i akceptacji do jego indywidualności. Nasze dzieci nie mają być „normalne”, nasze dzieci mają być dokładnie takie jakie są, a naszym zadaniem jest chronić ich indywidualność, wyjątkowość i wspierać w dążeniu do bycia sobą.
Twoje dziecko ma nie być „normalne”, a ma być sobą.
Jeśli masz inne oczekiwania, to najważniejszy czas je zmienić.
Justyna Krawczyk
Mama dziewczynki z planety Magia