Wiele razy żałowałam wypowiedzianych słów, dlatego nauczyłam się powstrzymywać od komentarza mimo, że wydaje się on konieczny. Nie odpuszczam jednak mówienia o tym, co ważne, ale odkładam na później.
W jakich sytuacjach jest to moim zdaniem konieczne?
- Z całą pewnością wtedy, gdy jestem zdenerwowana i wiem, że emocje mną targają. Wtedy mogę przesadzić nie tylko z formą, ale też z przekazem, więc daję sobie czas i wracam do tematu wtedy, gdy ochłonę
- Również wtedy, gdy nie jestem pewna swojej reakcji i tego, co chcę powiedzieć. W takiej sytuacji mówię, że potrzebuję chwilę czasu, aby to przemyśleć i wracam z gotową i przemyślaną odpowiedzią
- Wtedy gdy są z nami inni. Rodzina czy przyjaciółki – nie zwracam uwagi swojej córce przy innych, a już z całą pewnością nie oceniam czy nie daję reprymendy nawet za złe zachowanie. A to się zdarza jak w każdym domu, jednak z rozmową na ten temat czekam aż będziemy same.
To ponownie taki temat, który wydaje się prosty albo banalny, a okazuje się, że jest szalenie ważny.
Justyna Krawczyk
Mama dziewczynki z planety Magia